Cicho, dzieci, cicho. Prokuratura jest uczciwa, a Sądy niezawisłe. Telefony komórkowe to cuda techniki. Urządzenia podsłuchowe też.
Potem to zgrywasz na kilku nośnikach, rozmieszczasz po zaufanych ludziach; oryginał, oczywiście, wysyłasz do ciotki w Kaliszu.
I czekasz. Jak kleszcz.
Panie Włodarczyk, podczas Wielkiego Remontu w SP8 zostały wypierdolone wszystkie meble. Większość przez okna. Nie ostał się ani jeden stary mebel. Tacyśmy bogaci.
Większość z tych mebli nadawała się do użytku i niejedna szkoła z pocałowaniem ręki by je wzięła. Jaka firma zajmowała się wypieprzaniem sprzętów? Bo coś mi się wydaje, że pracownicy szkoły - nauczyciele - wywalali ten dobytek. Szantażowani: bo jak nie przyjdą, tooooooooo....
Na boisku, niedawno wyremontowanym, palono opony i inny syf. Aż Ewa S. zaprotestowała przeciwko truciu dzieci. Pamiętasz, Włodarczyk?
Albo okablowanie szkoły?
Jestem kleszczem. Poczekam. Nigdy już cię nazwę chujem, cwelem, męską kurwą. Absolutnie nimi nie jesteś. Kim jesteś? Zapytaj wujka gugla.
To był prolog.
Acha, bo bym zapomniała, Włodarczyk jest pieszczoszkiem Chojniaka.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz