Drodzy moi Czytelnicy z Piotrkowa Trybunalskiego. Oto
otwiera się przed Wami ogromna szansa zagłosowania na pana, który gra na
weselach, przyjaźni się z możnymi tej wsi, plumka na syntezatorze, nie potrafi
sklecić zdania trzykrotnie złożonego... i skomponował „utwór”, którym się
pochwalił w sieci:
Twór jest bardzo ciekawy pod względem rytmicznym. Ideolo
pozostawiam.
Otóż: najpierw jest względnie spokojnie, ale... zaraz potem
jest tak, jakby pies gonił sukę. To przyspieszenie nie jest usprawiedliwione
tekstem. Nic nie jest niczym usprawiedliwione.
Nie chce mi się dalej.
Ten pan uczyni wszystko, żeby się dostać na salony. Niestety,
będzie przyjmowany jedynie w przedpokoju.
Żeby się dostać na salony, trzeba być mną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz