http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/557479,policja-zatrzymala-radnego-zdjecia-film,id,t.html
Popatrz sobie dobrze, wielki W., do jakiego stopnia radny
lekarz był zdezorientowany. Jak nie umiał rozpoznać kierunków, kiedy go
zapraszano do radiowozu. Biedak, nie wiedział nawet, skąd głos dochodzi?
„...I z pięknego panica zrobiła sie jajecnica” – jak zwykła
była mawiać moja Babcia w podobnych okolicznościach...
Jak to łaska pańska na pstrym koniu jeździ.
Moje ciśnienie krwi dzisiaj w normie. Pomału i cierpliwie,
żyj zgodnie z naturą i czekaj na jej wyroki – przepowiadam sobie.
Kogo wkurwił lekarz-radny? I dlaczego aż tak bardzo? Czyżby
się rozchachał i za boga się miał?
Czyżby miał był decydować o budżecie, finansach, polityce
gospodarczej, bezpieczeństwie publicznym, mieniu komunalnym?
Ja pierdolę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz