Anonimowy
|
o 22:49
| |
Bardzo
wyważony, spokojny, stonowany wpis. Zgadzam się. Od siebie dodam,
Mario, jeżeli sama już jesteś zmęczona tą sytuacją najlepiej zrobisz
usuwając 3 albo 4 ostatnie posty. Oczywiście to Twój blog i zrobisz jak
zechcesz, ale to uspokoiłoby sytuację. – dotyczy posta:
Post nie istnieje.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz