Po
pierwsze: Kukiz powinien cię wywalić na zbity ryj za stwierdzenie: „Jestem
ostatni na liście Kukiza”. W podtekście jest: „Debil – Kukiz mnie nie docenia. Trudno,
jakoś się z tym pogodzimy. Ale PAŃSTWO
wiecie, na co JA zasługuję.
Tak się
kryguje początkująca kurewka, która wie, że jej koleżanki druta ciągną
koncertowo, ale chce wejść do obiegu,
mimo że kaleczy zębami. Czy Kukiz wie o tym przekręcie ze wspólnym zdjęciem?
Po drugie: Jak
mógłby niedojda „ochraniać przedsiębiorczość”? Przedsiębiorczość nie potrzebuje
ochrony, tylko tego, żeby przestały istnieć gnidy, której jej szkodzą.
Po trzecie: Co
do polityki prorodzinnej jestem gotowa się zgodzić. Zwłaszcza mając w łaskawej
pamięci pewnego fiuta, którego właściciel nie potrafi w spodniach utrzymać. Mam
wszelako nadzieję, że nadaje nazwisko swoim potomkom. Albo – chociaż finansuje
pobyt w szpitalu.
Co do ochrony
zdrowia, to się jeszcze może kiedyś wypowiem.
Co do ludzi starszych: pamiętasz pan, jakeś
zwolnił anglistkę Robaszek, która była samotna i zajmowała się sparaliżowaną
matką, po to, żeby zatrudnić przyjaciółeczkę z Brzozy na jej miejsce? Co ty
sobie myślisz? Że wszyscy pomarli i nikt niczego nie pamięta?!
Jeszcze się
sędzia D. będzie wstydził swoich wyroków. Jeszcze prokuratura odkopie akta. Ja
mam potwierdzone ksera. U ciotki z Kalisza, rzecz jasna.
Acha, temu od
fotoszpa powiedz, że za bardzo pyzaty jesteś. Moją lewą, a twoją prawą powinien
lekko ściąć. Z włosami nie chce mi się walczyć, ale krawat niech zrobi – ciemne
bordo. Usta mniej różowe, bo straszliwie pedalskie, niech doda trochę sieny
palonej.
Kąciki ust
podniesie leciutko ku górze, bo pomimo ogólnie niby miłego wyrazu twarzy,
wyglądasz na zaciętego, a masz wyglądać na otwartego, zdecydowanego. Człowiek
pewien siebie nie jest zły, bo nie ma powodu.
I te oczy –
niech coś wyrażają.
Tak, to niemożliwe, ja wiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz