Dzisiaj
artykuł w Newsweeku sprytnie zakamuflował, co się dało zakamuflować o Piotrze
Koziarskim v. Sałyga. Ciekawe czy to nie zabieg marketingowy pani reżyser,
którą doskonale wiedział, że teraz muszą paść pytania o tego gwałciciela.
Joanny nie ma, ale gdzie jest Piotr, niech opowie o filmie- takie budzą się
reakcje widzów tego spektaklu. Dlaczego w Newsweeku nie pisze się, że Piotr
siedzi za gwałt ? Pisze się, że czeka na drugi wyrok, ale zgrabnie pominieto co
jest przedmiotem aktu oskarżenia, bo Piotr do zakończenia procesu nie chce
wchodzić w szczegóły, a przecież o obecnym wyroku NIC nie powiedział. Autor
artykułu doskonale zna powód skazania. Dlaczego Newsweek nie pisze, Piotr
założył Fundację Chustka i zbiera pieniądze od naiwnych? Dlaczego nie pisze się
co się stało z pieniędzmi za ksiązkę i że Jasiek nic z niej nie dostał ? Pisze
się natomiast, że pracuje w szpitalu i wyrzuca pampersy i wszy przegania. To
chyba izba wytrzeźwień, albo szpital więzienny- to się biedaczyna poświeca.
Dlaczego pismo nie pisze, że on dla żony zrobił to, co inni mężowie robią
każdego dnia i inne żony dla swych chorych mężów. Chwali się go za to, że robił
to co było jego obowiązkiem, w dodatku miał wikt z kasy wysyłanej jej przez
ludzi z bloga. Dlaczego w artykule przemilczano, ze ukrywał się 6 lat i był
poszukiwany listem gończym ? To wszystko manipulacja przed Oskarami, bo
Amerykańie wpadli by w osłupienie, gdyby wiedzieli o kim film oglądają- o
manipulatorze, oszuście matrymonialnym i gwałcicielu
http://www.mowimyjak.pl/newsy/kto-jest-kim/kim-jest-piotr-salyga-maz-niezyjacej-blogerki-joanny-salygi-znanej-jako-chustka-video,49_57145.html?cpage=1&
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz