http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/w-polsce-rak-musi-bolec-dlaczego,82285.html
NIEPRAWDA, ŻE JESTEŚMY
OKRUTNI I CIĄGNIEMY SIĘ W OGONIE CYWILIZACJI. NIEPRAWDA.
Nasz doktor z hospicjum
domowego niech tyje, bo wart jest tyle złota, ile waży. A imię Jego jest: „F”.
‘Panie Kubo, potrzebna panu
morfina?”
„Nie, jeszcze mam, dziękuję”.
„Na wszelki wypadek
zostawiam receptę.”
Poza wszystkim, morfina
pomagała Kubie oddychać.
W tym dobrym kraju bywa, że
wszystkich traktuje się jak zbrodniarzy i ćpunów. Warchołów i przekręciarzy.
Nasz doktor w hospicjum
domowym ocenił jednym mądrym spojrzeniem, że nikt tu morfiną handlował nie
będzie; że człowiek umiera i potrzebny mu lek. Po śmierci Kuby reszta
pozostałej morfiny została oddana, podobnie, jak wcześniej – zapas nutrisonu, strzykawki,
rurki i plastry.
Wcześniej, w piotrkowskim
szpitalu, po kolejnej operacji – założenie kolejnej stomii – Kuba powiedział
pielęgniarce: „Potrzebuję morfiny”. Szuru-buru, trochę to trwało. „Marysiu,
proszę, idź i powiedz im, żeby mi dali morfinę. I niech mi tu nie przychodzą z
jakimś pyralginem, czy tramalem”. Kuba był zawsze bardzo opanowany.
„Tylko dlatego, że nie robi
przedstawienia i nie wyje, nie ma dotąd zlecenia?! On wie, czego potrzebuje!”*
Morfina była w pół minuty
później.
W łódzkim Koperniku co dwie
godziny wchodziła pielęgniarka z pytaniem: „Czy ktoś potrzebuje
przeciwbólowych?”. Ja tam spędzałam całe dnie. Na papierosa
wchodziłam/wjeżdżałam na siódme piętro; tam się toczyło drugie życie. „Z
wysokości” patrzyłam na zachód słońca, rondo, ludzi, samochody i myślałam o
tym, że tamci nic nie wiedzą. I, że któregoś dnia mogą się nagle dowiedzieć...
Wracając do naszych baranów:
rzadko zdarzało się, że chory prosił o środki przeciwbólowe. Śmiertelnie chory
nie bawi się w oszustwa, nie ma na to czasu ani siły. Wie, że morfina go
otumania i odbiera resztę świadomego życia. Ale – jeżeli chce się pozbyć
świadomości i czucia – to dlaczego mu tego nie dać?
Dlatego pielęgniarka co
jakiś czas wchodziła do sali i pytała: „czy ktoś potrzebuje przeciwbólowych?”
Kuba był w trzyosobowej
sali. Wszyscy trzej nie żyją. Ja umierałam razem z nimI, a jednak „niewątpliwie
żyję”.
Kłamca zawsze się zamota.
Wiem, bo ilekroć zdarzyło mi się kłamać, wysypywałam się najwyżej w czwartej
minucie. Odtąd – jeżeli kłamię, to milczę.
Sałyga nie jest w moim typie.
W ogóle trudno mi sobie wyobrazić kobiety, w których typie Sałyga Piotr jest. Mimo
to, serdecznie współczuję zmrużonych ślipków.
Chłopak się zamotał.
„Kiedy wykrzyczałem na blogu
opis cierpienia, które przeżyła moja żona...”
Gdzie jest ten blog? Adres
poproszę.
Druga minuta, czterdziesta
sekunda: „Moja żona była bardzo dobrze zabezpieczona...”
Ty świnio, jeszcze nie
wiesz, co ci może życie sprawić. Czy ci tego życzę? Nie, nie życzę – żebyś do nieba musiał iść po
rozżarzonych gwoździach. Ot, taka jestem miła, jakeś i ty był wobec słabej,
umierającej kobiety i Jej Syna.
*Napisał, bo nie mógł mówić.
Ciezko jest pisac o bolu...O chorobach... Wszyscy chcemy miec obraz , ze NAS to nie dotyczy.... A dotyczy i to bardzo ! Wszyscy jestesmy przyszlymi pacjentami. Wczesniej lub pozniej . To dobrze Mario , ze masz pozytywne odczucia jesli chodzi o walke z bolem nowotworowym. Ze byla chec zabezpieczenia i pomoc. Jednak moze nie wszedzie tak jest ??? Moze jest takze taki bol nowotworowy , ktorego usmierzyc sie nie da ? Nawet morfina ? Nie wiem . Nie jestem specjalistka.. Ale slyszalam o takich przypadkach. Co do pana Piotra, znam go tylko z bloga Chustki i pozniej z plotkarskich mediow , a to za malo , bym miala jakiekolwiek zdanie o tym czlowieku. Nie wiem có jest prawda , a co nie. Tym bardziej , ze np matka Joasi nie wypowiedziala sie - o ile wiem - na ten temat. I - zaznaczam - w moich oczach to troche podwaza wiarygodnosc tych wszystkich sensacji... Ale jak napisalam - pojecia nie mam. Zycze milego wieczoru z dobra muzyka <3
OdpowiedzUsuń'Wszyscy jesteśmy przyszłymi pacjentami"...
OdpowiedzUsuńZapamiętam na dłużej.
Kiedy stałam na korytarzu w łódzkim
Koperniku, usłyszałam, jak przechodzący lekarz powiedział do drugiego: 'Przecież nie ma ludzi zdrowych, są jedynie niezdiagnozowani".
Tak, Anonimowy, jest taki ból, którego już się nie da uśmierzyć. O tym także rozmawiałam z Kubą. bo musiałby wyrazić zgodę na śmierć za życia, czyli głęboką sedację. Nie miałam i nie mam dosyć odwagi, żeby dokładnie ten temat drążyć. Myślę, że to coś podobnego do śpiączki farmakologicznej, stosowanej w wypadkach, kiedy ból jest tak wielki, ze zagraża życiu pacjenta.
Z tym, że z głębokiej sedacji się już nie wychodzi.
Mario , przezylas koszmar.. Prawdziwy KOSZMAR , ktorego nie zycze nawet najwiekszemu wrogowi... To okropne byc obok kochanej osoby i nie moc zrobic cudu, o ktory w duchu sie prosi. A najczesciej - nie moc zrobic NIC ! Ja takze to przezylam ... Dzis mam 50-tke na grzbiecie i boje sie przyszlosci - z choroba, bolem , brakiem zrozumienia i empatii. Zycze sobie , aby moja smierc ( bo wszystkich nas czeka ) przyszla nagle , bez zapowiedzi. Ale zyczyc sobie mozna... Zazwyczaj niewiele zyczen sie sprawdza.. Przepraszam za taki minorowy nastroj ale i temat taki... Zycze Ci duzo dobra Mario , bo zycie ostatnio nie jest dla Ciebie zbyt laskawe ... I aby wiadomy pan , dostal odpowiednia KARE jak najszybciej ! Pozdrawiam serdecznie <3 Ewa - autorka pierwszego komentarza, ktora zapomniala o podpisie :-)))
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ewo, za Twoje wpisy. Jakoś tak lżej.
UsuńMario <3 W Dniu Urodzin przesylam najserdeczniejsze zyczenia zdrowia , pogody ducha , spelnienia wszystkich niespelnionych jeszcze marzen oraz wszystkiego co najlepsze ! Milego dnia zycze <3 Ewa.
OdpowiedzUsuńKobieto, Ty jesteś chora z nienawiści... okropne. Wszystkich o wszystko podejrzewasz. Jad się z Ciebie wylewa. Znałam osobiście Joannę i Piotra i uwierz mi - nie widziałam bardziej kochającej się pary. Nie widziałam bardziej opiekuńczego i troskliwego mężczyzny. Skoro nie wiesz nic, radzę ZAMILCZ.
OdpowiedzUsuńPo wpisaniu w google Piotr Sałyga oszust wyskakuje taka strona:
Usuńdo czego przyda się chustka?: maj 2011
chustka.blogspot.com/2011_05_01_archive.html
8 maj 2011 - Muszę powalczyć (Li jest prawniczką) o wyciągnięcie Piotra z aresztu, jest przecież jedynym ...... Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga.
Tego w poście oczywiście już nie ma. Pan Piotr sobie to wykasował.
Zapewne z miłości, ale tej do siebie.
M.
Anonimie z 18.37 - to mało znasz par, skoro to takie było dla ciebie wyjątkowe. No chyba że Ty jesteś Kingą Życzę Ci Śmierci Kamińską - to masz prawo nie znać. Gdzie tu jad u Marii? Ona przytacza tu fakty,
Usuńa ty jako osoba znająca ich osobiście albo też to wiesz i łżesz, albo oszukali cię tak jak innych. Byłoby tez wskazane, żebyś łaskawie zauważyła, że nie masz prawa niczego wymuszać, żądać i kazać -NIKOMU. No chyba, że swoim podopiecznym, bo to lubisz i czerpiesz z tego satysfakcję.
...w każdym razie - podpisuję się imieniem, nazwiskiem i adresem.
OdpowiedzUsuńA zamilknę, kiedy Najwyższy tego zażąda. Nie jakiś Anonimowy. No, chyba, że się na mnie zaczai ze spluwą.
Piotr już wolny, w sensie: wdowiec. Następna w kolejce?
Przypominam tylko, że WSZYSTKIE wiadomości czerpię z legalnych źródeł, których nikt nie zamknął.
Niektórzy patrzą, lecz niestety nie widzą. Często ci, którzy są najbliżej.
OdpowiedzUsuńAnonim , skoro jestes tak wtajemniczona , to Piotr sie chyba za cos w tym wiezieniu znalazl ? Chyba nie za dobre sprawowanie ?... Pozory myla.. Czesto . Ewa.
OdpowiedzUsuńZ legalnych tak, ale czy prawdziwych? Jakim prawem osądzasz innych nie znając ich? Nie podpisuję się, bo nie chcę mieć "przyjemnosci" znajomości z Tobą. Ludzi toksycznych nie znoszę. Może ty "lecisz" na mężów koleżanek (jeśli takowe w ogóle posiadasz) - ja nie.
OdpowiedzUsuńTak wiele ludzi nie może się mylić... To nie tylko gwałt, ale i oszustwa... Mam nadzieję, że i za to odpowie. I kłamstwa w mediach o cierpieniu Joanny, a sami wiemy (czytacze jej bloga) ile i jakie środki przeciwbólowe przyjmowała.
UsuńM.
Czy kobieta, którą zgwałcił pomyliła się i sąd się pomylił? A inne oszukane? Zmienianie nazwisk, miejsc zamieszkania, ukrywanie się... Joanna go widocznie kochała, a on jej raczej nie. INTERES PRZE PAŃSTWA - ludzie się nie zmieniają!
UsuńTak, sądy kilku instancji też się pewnie pomyliły
UsuńObecna sprawa przeciwko niemu w Szczecinie też pewnie przez pomyłkę
Jak widać, Piotr po wyjściu z więzienia ma zapewnioną świetlaną przyszłość- stado nawiedzonych fanatyczek przebiera już nóżkami by dostąpić zaszczytu :-)
Piotr Różański - Koziarski - Sałyga. Tyle znalazłam w komentarzach na temat wyroków tego pana. Każdy ma prawo zmieniać nazwiska, tylko po co tyle razy?
OdpowiedzUsuńTu jeszcze jako instruktor Wing Tsun. http://youtu.be/tKO8zP0ePbQ
Nie wiem, czy czytałyście posty wcześniej. Ta pani oskarża Piotra o kradzież zysków z książki, okradanie Jasia i Grabież w domu w którym mieszkali razem z Joanna. Proszę podać z jakich źródeł czerpie pani te informacje, bo podobno legalnych...
OdpowiedzUsuńJeśli masz wątpliwości, to dowiedz się od mamy Joanny- łatwo ją znaleźć w necie. Skontaktuj się z ojcem Jasia- on pewnie też ma wiele do powiedzenia w tej sprawie. Zapytaj w Fundacji Rak&Roll do kogo trafiły pieniądze po śmierci Chustki i kto chciał je wziąć by zrobić lepszy użytek.
UsuńNie trzeba czytać Marii, aby o tym wszystkim wyczytać w necie !!!
Jest forum poświęcone temu kryminaliście, Newsweek pisał o nim kilka tygodni temu i o tym, że Piotr czeka na kolejny wyrok w Szczecinie. Czy to normalny, przeciętny facet- wyrok za gwałt i czeka na inną sprawę? Czy to cię nie dziwi? Czy to ktoś sie uwzial na niego i wsadzaja do więzienie za nic? Był dobry dla Joanny, może ją i kochał, ale na pewno była to jego przepustka do wolności.
A ty, skoro tak mu ufasz, tak wierzysz, to pędź do więzienia z paczkami i go o rękę proś, a jeśli przypadkiem masz raka, to byś go uszczęśliwiła, bo znów by wyszedł na przepustkę. Żałosne, że ludzie którzy nic nie wiedzą, tak go zażarcie bronią.
O właśnie Miśka, zapytaj w fundacji R&R gdzie się podziały pieniądze po śmierci Chustki. Wiesz? To napisz prawdę. Fundacja R&R odmówiła przekazania tych pieniędzy Jankowi. Nie chcieli ich przekazać ani ojcu Janka, ani Babci B. Przydały sie na finansowanie wyjazdów do Afryki pewnie. Jak już coś piszesz to najpierw sprawdź!
UsuńNie mam takiego obowiązku.
OdpowiedzUsuńSadzę, że ogólnie znane jest znaczenie słowa: "podobno".
Miśka wie wszystko proszę Państwa :) Rozmawiała z mamą Joanny, z członkami Fundacji Rak&Roll :) i proszę Państwa - nawet umie (lub nie) czytać, bo wyczytała w Newsweeku, że Piotr okradła Jasia i Joannę :) Gdzie to wyczytała? Nie wiem... albo ja czytać nie potrafię albo ona - ja czegoś takiego nie znalazła. Oj Miśka, Miśka... za pomówienia też są paragrafy :) ale jak ci Maria G. pismo odpicuje, to na pewno się wybronisz... Print Screen ekranu zrobiony - powodzenia
OdpowiedzUsuńAnonimie, to ty nie umiesz czytać - napisałam powyżej :" Newsweek pisał o nim kilka tygodni temu i o tym, że Piotr czeka na kolejny wyrok w Szczecinie", nic nie pisałam, że Newsweek pisał o tym, co ty przytaczasz.
UsuńNie pisałam, że ja rozmawiałam z Babcią B, ani o tym, że nie rozmawiałam z Nią- pisałam, żebyś Ty sobie z nią porozmawiała- i kto tu ma problem z czytaniem ? Printuj i sobie nad łóżkiem powieś, a obok zdjęcie Piotra. Powodzenia :)
PS. Paczkę już posłałaś? On ponoć też lubi sushi
Nie wiedziałam, że jeszcze są jakieś obrończynie Piotra S. Facet ewidentnie kryminalista - żyje od wyroku do wyroku - i nie trzeba być nie wiadomo jak inteligentnym, żeby poszukać o nim informacji,a później dodać dwa do dwóch... Szkoda, że nie trąbią o tym w telewizji, ale jak się w programach śniadaniowych wypromował na śp. Joannie to nie dziwne, że teraz o nim nie mówią...
OdpowiedzUsuńJeszcze zaczną, już ja tego dopilnuję
UsuńNie twierdzę, że jest niewinny gwałtu i wyłudzeń, ale gdzie jest podane, że okradł Jasia i Joannę???? Napisze któraś z "pań zorientowanych" w końcu??? Pytam - gdzie?? Sądzę, że żadna mądra mi nie odpowie :) sądzę, że macie chu(jo)we życie i pożycie. Zamknijcie w końcu swoje jadowite i nieszczęśliwe gęby i zacznijcie żyć swoim (bardzo smutnym) życiem :)
OdpowiedzUsuńA Ci Miska żal du. Ę ściska, bo Ciebie nawet na salceson nie stać :)
OdpowiedzUsuńDla ciebie, to że ktoś jest oburzony tym, że wpłacał pieniądze, które de facto szły na utrzymanie kryminalisty, docieka prawdy, dzieli się nią z innymi, jest posiadaczem chujowego życia? Wyobraź sobie, że nie, jestem szczęśliwa i stać mnie na pomaganie innym, ale gdy dotarło do mnie jak zostałam zmanipulowana, że teraz Fundacja żebrze o kasę, która mogłaby iść dla chorych i potrzebujących , to uważam, że nalezy nagłaśniać to co oni NIE ROBIĄ i co ROBIŁ jej założyciel Piotr. Wiesz jaki % pieniedzy z książki Piotr przeznaczył na Fundację ? Wszyscy myślą, że wszystkie, a to nieprawda, dał KILKA %. Wiesz ile dał z tego Jasiowi ? Wiesz? Jak się dowiesz, to wówczas przestaniesz obrażać uczciwych ludzi.
OdpowiedzUsuńNie, to ty wszystko wiesz:) wiec nam powiedz :) czekamy...
OdpowiedzUsuńPlotkary... Proszę podać źródło, gdzie jest podane, że OKRADŁ JASIA I JOANNĘ? To takie trudne??? No przecież skądś macie tę informację, czy roiło wam się w tych waszych chorych od nienawisci glowkach?
OdpowiedzUsuńBo mi każesz? Bo żądasz? Wolne żarty :-) Te informacje pochodzą od osób z kręgu rodziny Jasia, ale od kogo konkretnie ode mnie się nie dowiesz. Jestes ciekawa- dowiedz się sama.
OdpowiedzUsuńMario, jest nowy wpis o Piotrze vs Fundacja
OdpowiedzUsuńhttp://www.mowimyjak.pl/newsy/kto-jest-kim/piotr-salyga-i-fundacja-chustka-rozmowa,49_78171.html
Odżegnują się od niego jako Fundacja hehe Ale ciekawe czy Kinga Kamińska, życząca Ci śmierci, też od niego się odżegnuje ? Przeciez ona jest tam Przewodnicząca Rady .
Nie zrobiło na mnie najmniejszego wrażenia to, czego mi życzy panistarsza, bowiem nie ma ona najmniejszej mocy sprawczej w tej kwestii.
UsuńGdyby przydarzył mi się ból, byłaby ostatnią osobą, o której bym pomyślała.
Komentarz usunęłam, bo był obrzydliwy. Niestety, zaczęto o tym mówić, zamiast odebrać natychmiast tej pani jakiekolwiek prawa związane z leczeniem bólu.
Jest przewodniczącą rady? No i dobrze, to chyba taka rada osiedlowa dla naiwnych.
Co do Piotra - mamy swoje zdanie. Dziennikarze śledczy odkryją wszystko.
Życzenia wszystkiego najlepszego panistarszej pojawiły się na moim blogu wówczas, kiedy napisałam o Piotrze (Polskie oskary). Wcześniej się nie udzielała - zatem nożyce odezwały się, kiedy uderzyłam we właściwy stół.
"Od osób z kręgu rodziny Jasia" - to żeś anonimowe zablyszczal :) nie sądzisz, że tak można oskarżyc każdego? Gdybym ja zaczęła na twój temat wypisywać, że okradlas swojego byłego/byłą, bo wiem to od jego rodziny...? Wolne żarty... I dlatego na miejscu Piotra nie zostawilabym tych waszych komentarzy bez odzewu.
OdpowiedzUsuńMyślisz, że nas wszystkie zgwałci ? :-0
UsuńMiśka... ty naprawdę jesteś nieszczesliwą osobą...
OdpowiedzUsuń