PODZIĘKOWANIA
Bardzo dziękuję mojemu Synowi za to,
że zniósł mój płacz i wybuchy zdenerwowania i agresji spowodowane
bezsilnością.
Dziękuję Kubie za spokój i
wyrozumiałość; za to, że trzymał mnie za rękę, kiedy było naprawdę
ciężko.
Dziękuję Elce i Teresie za
dzielenie się wszystkim, co miały, wtedy, kiedy ja nie miałam nawet
papieru w łazience...
Dziękuję Hance i Ewie za to, że
wcale nie musiałam prosić o pomoc; One wiedziały.
O chryzantemach nie zapomnę nawet w trumnie.
O chryzantemach nie zapomnę nawet w trumnie.
Dziękuję mojej Pani Mecenas za to,
że powiedziała: „Pani podchodzi do sprawy zbyt emocjonalnie”; bardzo
mnie to naprawiło.
Dziękuję Pani ze sklepu mięsnego
przy światłach za to, że moje zwierzęta miały co jeść.
Dziękuję Pani M.C. za to, że w
jednej chwili zrozumiała moje położenie.
Dziękuję Pracownikom Energetyki za
bezinteresowną pomoc.
Dziękuję Sąsiadom za
wyrozumiałość.
Nade wszystko dziękuję Pani Doktor
za to, że wydobywała mnie cierpliwie z depresji.
Gdyby to była gala oskarowa,
powiedziałabym jeszcze:
„Dziękuję moim Rodzicom za to, że
wychowali mnie w poczuciu niezbywalności praw ludzkich; że wpoili mi
poczucie godności i dumy. I to, żeby nigdy się nie poddawać szmondakom”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz