niedziela, 4 listopada 2012

CD3

 

                                                          KOMISJA DYSCYPLINARNA

                                                                   





Pomyślałam sobie naiwnie, że władza nadrzędna powinna mieć jakieś wiadomości z terenu; że może tu jest tak, jak jest, bo wszystko wsiąka w piotrkowski piach?



Dnia 8 listopada 2010r. zostaje wysłana skarga do Komisji Dyscyplinarnej przy Wojewodzie Łódzkim.  Do marca 2011r. nie mam żadnej odpowiedzi.





Piotrków Tryb., dn. 08.11.2010r.

 Maria Gładysz

Nauczyciel SP nr 8 w Piotrkowie Tryb.

zam.: ul. Mickiewicza 30

97-300 Piotrków Tryb.

 Do Komisji Dyscyplinarnej   

Dla Nauczycieli   

Al. Kościuszki 120a   

90-446 Łódź   





Wnoszę o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego w stosunku do dyrektora Szkoły Podstawowej nr 8 im. Emilii Plater w Piotrkowie Tryb., ul. Sienkiewicza 8, Zbigniewa Włodarczyka.



Wyżej wymienionemu dyrektorowi zarzucam złośliwe i uporczywe łamanie prawa pracy, nękanie mnie, podawanie fałszywych informacji.



Swoimi działaniami dyrektor Zbigniew Włodarczyk złamał wszystkie zasady etyki zawodu nauczyciela i dyrektora:

- zasadę praworządności,

- zasadę zgodności własnych działań z prawem,

- zasadę niedyskryminowania,

- zasadę bezstronności,

- zasadę obiektywizmu,

- zakaz nadużywania uprawnień.



Naruszył także art. 40 Ust. o Systemie Oświaty, nie tylko nie wstrzymując uchwały Rady Pedagogicznej naruszającej obowiązujące przepisy prawa, ale wręcz dążąc do jej przegłosowania.



Konflikt między mną a dyrektorem Zbigniewem Włodarczykiem istnieje od dawna, ale po moim powrocie do pracy z urlopu dla poratowania zdrowia (03.06.2009r.) gwałtownie się zaostrzył.

Podczas mojej nieobecności (wspomniany urlop), dyrektor zatrudnił osoby na zastępstwo. Z mojej wiedzy wynika, iż umowa zawarta na zastępstwo rozwiązuje się automatycznie z chwilą ustania przyczyny usprawiedliwionej nieobecności pracownika. Nie ulega wątpliwości, że moja nieobecność była usprawiedliwiona i ustała dn. 03.06.2009r. Mój etat został podzielony w ten sposób, iż dyrektor zatrudnił kilku polonistów w placówce, gdzie są dwa etaty.

Dn. 03.06.2009r. wracam do pracy i przepracowuję cztery godziny lekcyjne – zgodnie z dostarczonym mi planem.

Na początku ostatniej godziny lekcyjnej do sali wchodzą: dyrektor Zbigniew Włodarczyk, zastępca dyrektora – Ewa Napora oraz towarzyszące im dwie nieznane mi osoby. Nie zostałam uprzedzona o planowanej hospitacji. Jedna z tych osób informuje mnie, iż „przyszliśmy zobaczyć, jak pani sobie radzi”. O ile mi wiadomo, żadna z tych dwóch osób nie jest w żaden sposób związana z oświatą, natomiast mój staż pracy nauczyciela wynosi 26 lat, a ostatnia ocena jest wyróżniająca. Poczułam się sprowadzona do roli przedmiotu na wystawie, któremu może przyglądać się każdy z ulicy. Jeszcze raz powtarzam, iż był to pierwszy dzień pracy po moim powrocie z rocznego urlopu dla poratowania zdrowia.

Następnego dnia kieruję zapytanie do dyrektora Zbigniewa Włodarczyka, na które nie uzyskuję odpowiedzi (zał. nr 1). Nie muszę nadmieniać, jak bardzo byłam zdenerwowana i jak bardzo poczułam się upokorzona zaistniałą sytuacją.

Następnego dnia otrzymuję pismo od dyrektora, z którego to pisma treścią całkowicie się zgadzam i przyjmuję polecenie do realizacji (zał. nr 2). Tak też pracuję do końca roku szkolnego 2008/2009, albowiem pismo dokładnie określa czas zmiany rodzaju wykonywanej przeze mnie pracy, bez zmiany obowiązującego mnie pensum. W tym czasie dyrektor Szkoły, Zbigniew Włodarczyk, nie przedstawia mi żadnej nowej umowy o pracę ani porozumienia zmieniającego.

Dn. 30.06.2009r. ma miejsce posiedzenie Rady Pedagogicznej, gdzie dyrektor odczytuje przydział na następny rok szkolny i przeznacza mnie na stanowisko wychowawcy świetlicy szkolnej, tym samym zmieniając mi warunki pracy i płacy (zapisy w księdze protokołów). Podkreślam, iż nie otrzymałam wcześniej żadnych informacji na ten temat, jak również dyrektor nie odbył ze mną żadnej rozmowy.

Dyrektor Zbigniew Włodarczyk nie tylko próbuje dokonać bezprawnego przeniesienia mnie po zakończeniu ruchu służbowego, ale nie powiadamia również o swoim zamiarze Związków Zawodowych.

Podczas posiedzenia Rady wyrażam stanowczy sprzeciw, przytaczając stosowne artykuły z Karty Nauczyciela i Ustawy o Systemie Oświaty. Dyrektor twierdzi, iż organizacja pracy Szkoły zależy wyłącznie od niego.

Dn. 13.07.2009r. kieruję pisma do Kuratorium Oświaty, Delegatura w Piotrkowie Tryb. (zał. nr 3) oraz do Referatu Edukacji przy Urzędzie Miasta w Piotrkowie Tryb. (zał. nr 4) z  prośbą o pomoc. Na dzień 17.07.2009r. datowana jest „odpowiedź” kierownika Referatu Edukacji. (zał. nr 5). Jest to kopia pisma do dyrektora Z. Włodarczyka; mnie natomiast nie dostarcza żadnych informacji.



Podczas posiedzenia Rady Pedagogicznej w dn. 28.08.2009r., dyrektor Zbigniew Włodarczyk ponownie upiera się, iż ma prawo zmienić mi warunki pracy i płacy bez mojej zgody. Ponownie wyrażam swój sprzeciw; dyrektor nie reaguje.



Dn. 02.09.2009r., podczas chaosu rozpoczęcia zajęć lekcyjnych, działając pod naciskiem koleżanek („zrób coś, tam rodzice stoją i chcą się dowiedzieć, co ze świetlicą”) oraz pod wpływem błędu, zajmuję się uczniami w świetlicy. Tego dnia sekretarz szkoły, pani Urszula Księzka, przynosi mi do świetlicy pismo z informacją dyrektora, iż moje pensum od dn. 01.09.2009r. wynosi 26/26 – wychowawca świetlicy (zał. nr 6). Odmawiam podpisu. Pismo to pozbawione jest podstaw prawnych oraz informacji o trybie odwoławczym. Wobec braku reakcji dyrektora Zbigniewa Włodarczyka, jestem przekonana, że ponieważ moja umowa o pracę jest ważna, pracując 26 godzin z dziećmi, realizuję 8 godzin ponadwymiarowych (zał. nr 7). Ponieważ zgodnie z obowiązującym prawem, nauczyciel musi wyrazić zgodę na realizację godzin ponadwymiarowych ponad 4 godziny,  dn. 15.09.2009r. kieruję do dyrektora Zbigniewa Włodarczyka stosowne pismo (zał. nr 8). Nie otrzymuję odpowiedzi, co uważam za zgodę. Mimo wszystko udaję się po potwierdzenie informacji do wicedyrektor Szkoły, Ewy Napory, która zaprzecza, jakobym pracowała zgodnie z posiadaną przeze mnie umową (18 godzin/etat). Potwierdza ona stanowisko dyrektora z dn. 02.09.2009r., jakoby mój etat wynosił obecnie 26/26 – wychowawca świetlicy. W związku z tym postanawiam podjąć bardziej radykalne działania.



Dn. 15.09.2009r., po południu, odbywa się posiedzenie Rady Pedagogicznej, podczas którego dyrektor Zbigniew Włodarczyk pomija milczeniem złożenie przeze mnie w sierpniu wniosku o rozpoczęcie stażu na nauczyciela dyplomowanego. Nie wymienia mnie do protokołu. Zarzucam dyrektorowi łamanie prawa. Wobec braku reakcji dyrektora, w poczuciu absolutnej bezsilności, zapowiadam wezwanie Policji na dzień 17.09.2009r. (zapisy w księdze protokołów), celem sporządzenia notatki służbowej przez Policję, w której wyjaśnię swoje stanowisko i zwrócę uwagę organom ścigania na fakt łamania praw pracowniczych przez dyrektora Zbigniewa Włodarczyka.



Mimo wszystko, pełna dobrej woli i chęci porozumienia się z dyrektorem, w przeddzień, tj. dn. 16.09.2009r., kieruję do dyrektora pismo, w którym domagam się wyjaśnienia kwestii spornych związanych z moim zatrudnieniem (zał. nr 9). Tego samego dnia dyrektor, w obecności zastępcy, Ewy Napory, wręcza mi do poprawy złożony mu przeze mnie w sierpniu plan rozwoju zawodowego wraz z pismem przewodnim (zał. nr 10). Z pisma wynika, iż nie jestem nauczycielem języka polskiego, ale wychowawcą świetlicy (16.09.2009r.). Podkreślam, iż zgodnie z  posiadaną – ważną – umową o pracę i posiadanymi kwalifikacjami, jestem nauczycielem języka polskiego.



Swoimi działaniami dyrektor uniemożliwia mi rozpoczęcie stażu na kolejny stopień awansu zawodowego.



Zapowiadam po raz kolejny zamiar wezwania Policji i zakończenie bezpośredniej pracy z dziećmi w dn. 17.09.2009r. po przepracowaniu 19 godzin (18 godzin – etat + godzina wynikająca z art. 42 Karty Nauczyciela). Tym samym odmawiam świadczenia pracy bez zapłaty.



W dn. 17.09.2009r. rano, dyrektor Zbigniew Włodarczyk, przynosi mi do świetlicy szkolnej pismo składające się z dwóch punktów, gdzie punkt drugi wyklucza logikę punktu pierwszego (zał. nr 11). Natychmiast na nie odpowiadam, apelując do dyrektora o zapoznanie się z treścią mojej ważnej umowy o pracę, na którą sam się powołuje (zał. nr 12).



Tego samego dnia o godzinie 10:15 wzywam Policję do Szkoły w celu sporządzenia notatki służbowej: Że i dlaczego kończę pracę i że nie odpowiadam, po skończonej bezpośredniej pracy z dziećmi, za bezpieczeństwo dzieci, którym dyrektor ma obowiązek zapewnić opiekę. Notatka zostaje sporządzona i podpisana przez troje pracowników Policji, dyrektora Zbigniewa Włodarczyka, pedagog szkoloną – Renatę Fontowicz oraz mnie. Notatka znajduje się w dokumentach Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Tryb.



Dn. 21.09.2009r. dyrektor Zbigniew Włodarczyk wręcza mi dwa pisma: notatkę służbową (zał. nr 13) oraz porozumienie zmieniające (zał. nr 14), na które nie wyrażam zgody. Bardzo proszę zwrócić uwagę na datę sporządzenia notatki służbowej oraz na daty zawarte w notatce.



Od dn. 17.09.2009r. realizuję 19 godzin bezpośredniej pracy z dziećmi (zgodnie z ważną posiadaną umową o pracę). Dziewiętnasta godzina mojej pracy upływa o godzinie 10-tej każdego czwartku. Za każdym razem kieruję do dyrektora pismo z prośbą o zapewnienie opieki dzieciom w świetlicy i zawsze opuszczam miejsce pracy dopiero po przybyciu mojego zmiennika (zał. nr 15, 16, 17, 18, 10). Nigdy zatem, w jakikolwiek sposób, nie naraziłam dzieci na niebezpieczeństwo.



Natomiast to dyrektor, Zbigniew Włodarczyk, naraził na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, ucznia kl. Ib naszej Szkoły, poprzez to, że po skończonych lekcjach (informatyka), w dn. 23.09.2009r., uczeń Jakub Rogut, pozostawiony został przez dyrektora Zbigniewa Włodarczyka bez opieki. O sytuacji tej powiadomiłam Kuratorium Oświaty, Delegatura w Piotrkowie Tryb. oraz Referat Edukacji w Urzędzie Miasta w Piotrkowie Tryb. (zał. nr 20). Z otrzymanych odpowiedzi wynika, że urzędnicy zrzucają odpowiedzialność za bezpieczeństwo dziecka na mnie (zał. nr 21, 22).



Jestem jedną z osób, które zaobserwowały, iż dyrektor Szkoły pozostawiał bardzo często dzieci w pracowni informatycznej bez opieki. Osobiście, w dn. 26.04.2010r. sprawowałam opiekę nad klasą I podczas pierwszej godziny lekcyjnej, ponieważ usłyszałam bardzo duży hałas w pracowni informatycznej. Okazało się, iż jest to lekcja informatyki w kl. I z p. Włodarczykiem, który pozostawił siedmioletnie dzieci z włączonymi komputerami samopas. Zaniepokojona hałasem, weszłam do pracowni informatycznej i zastałam tam sceny, które nie mają prawa mieć miejsca w szkole. Zaprowadziwszy porządek, sprawowałam opiekę nad dziećmi w zastępstwie p. dyrektora do końca godziny lekcyjnej. Świadkami tego zdarzenia były woźne, dyżurujące wówczas na korytarzu.



Od chwili zaostrzenia się konfliktu między mną a dyrektorem Włodarczykiem, tenże tworzy wokół mojej osoby atmosferę niechęci i wykluczenia z grupy. Dyskredytuje mnie w oczach kolegów, rozpowszechnia plotki, krytykuje moje życie prywatne, atakuje moje wierzenia religijne i przekonania polityczne (jestem członkiem SLD, a dyrektor Prawicy Razem). W Szkole panuje bardzo niezdrowa atmosfera. Nauczyciele przestali ze sobą rozmawiać; wyraźnie odczuwalny jest rozłam wśród nauczycieli. Nie wpływa to z całą pewnością korzystnie na jakość procesu dydaktyczno - wychowawczego tej Szkoły.



W październiku 2009r. dyrektor Zbigniew Włodarczyk doprowadza złośliwie i z premedytacją do sytuacji, kiedy nie mogę się wywiązać z obowiązków, ponieważ nie zostałam o ich istnieniu powiadomiona po powrocie z urlopu dla poratowania zdrowia. Zostaję ukarana naganą za nieobecność podczas konsultacji z rodzicami w dn. 05.10.2009r. Wspomniany obowiązek konsultacji ustanowiony został podczas mojej nieobecności w pracy, spowodowanej chorobą. Nikt nigdy nie powiadomił mnie o nowych obowiązkach nauczycieli. Następnie dyrektor – Zbigniew Włodarczyk – uznał moją nieobecność za lekceważenie obowiązków. Nikt rozsądny nie spodziewa się chyba, że podczas tak ostrego konfliktu między mną a dyrektorem, dałabym świadomie jakikolwiek powód do karania mnie.



Z powodu bardzo bliskich związków funkcjonalnych, Sąd w Piotrkowie Tryb. oddalił mój pozew o uchylenie kary nagany. Nie badano ani moich akt osobowych, ani księgi zarządzeń. Złożyłam skargę na działania Sądu do Przewodniczącego Sądu Okręgowego.



Jednocześnie dyrektor, nie podając podstaw prawnych ani trybu odwoławczego, zmniejsza moje uposażenie wedle własnej woli, jak gdyby Szkoła była jego prywatną własnością i nie obowiązywały go przepisy o ochronie wynagrodzeń.



W wyniku działań mobbingowych dyrektora Zbigniewa Włodarczyka, stan mojego zdrowia gwałtownie się pogarsza. Lekarz prowadząca odsuwa mnie od pracy. Do pracy wracam dn. 21.04.2010r. Prawnik, z którym konsultowałam moją sytuację pracowniczą, uświadamia mi, że nie mam prawa wykonywać pracy wychowawcy świetlicy na cały etat, ponieważ nie posiadam stosownej umowy o pracę. W związku z tym, od dn. 21.04.2010r., czekam na przydział obowiązków zgodnie z posiadaną przeze mnie ważną umową o pracę. Kieruję do dyrektora, Zbigniewa Włodarczyka, kilkanaście pism w tej sprawie (zał. nr 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32). Jedyną reakcją dyrektora są ponawiane „prośby” w obecności świadków w celu zmuszenia mnie do działania zgodnie z jego wolą, choć wbrew prawu oraz wystawianie zastępstw za mnie „bez powodu” (zał. nr 33). Chce mnie upokorzyć i zmusić do uległości. Jest bezwzględny w  dążeniu do celu. Wie, w jakiej jestem sytuacji finansowej, chce mnie umęczyć i złamać. Bezprawnie obcina mi pensję; jestem zmuszona do zaciągania wysokooprocentowanych pożyczek. Pan dyrektor Włodarczyk może nawet tego nie rozumie, bo mając dyrektorską zniżkę godzin, pracuje jeszcze w trzech innych szkołach i zasiada w radach nadzorczych co najmniej dwóch istotnych spółek w mieście Piotrkowie Tryb.: MZK i Wodociągi; czerpie również zyski z działalności w charakterze muzyka weselnego.



Podczas posiedzenia Rady Pedagogicznej w dn. 29.04.2010r., dyrektor – Zbigniew Włodarczyk, odczytując projekt arkusza organizacyjnego, przeznacza mnie do pracy w świetlicy szkolnej. Znowu nie zwraca uwagi na mój protest. Ponadto czyni uwagi określające moje postępowanie jako nieetyczne. Przytacza, wyrwane z kontekstu, fragmenty nieprawomocnego wyroku Sądu, milczeniem pomijając stwierdzenia tegoż Sądu: „Zasądza od pozwanego Szkoły Podstawowej nr 8 im. Emilii Plater w Piotrkowie Tryb. na rzecz powódki Marii Gładysz kwotę 8.017,20zł brutto z ustawowymi odsetkami od dn. 23.12.2009r. do dnia zapłaty z tytułu odszkodowania za niezgodną z prawem zmianę stanowiska pracy powódki”.



W obliczu poczucia bezradności i krzywdy, umawiam się na rozmowę z wiceprezydentem Miasta, odpowiedzialnym za sprawy oświatowe, p. Kacperkiem. Rozmowa ta ma miejsce dn. 04.05.2010r., w obecności kierownika Referatu Edukacji, p. Iwony Komolibus. Jak wszystkie moje dotychczasowe próby, nie przynosi ona żadnych rezultatów, chyba że za rezultat uznać bezprawne rozwiązanie ze mną umowy o pracę bez wypowiedzenia.



Otóż w wyniku kolejnego załamania się stanu mojego zdrowia, jestem zmuszona podjąć leczenie od dn. 10.05.2010r.



Dn. 21.05.2010r., pan, wówczas mój dyrektor, Z. Włodarczyk, wysyła pod mój dom konserwatora – pana Roberta Dutkiewicza, z poleceniem widzenia się ze mną. Pan konserwator chce ze mną rozmawiać. Ja bardzo Komisję proszę; z konserwatorem to ja mogę rozmawiać o zepsutym kranie, a nie o moim życiu zawodowym. Odmawiam, traktując rzecz jako najście. Mój towarzysz życia odprawia natręta.



To był piątek. W poniedziałek, dn. 24.05.2010r., o godzinie 8:00 kurier dostarcza mi pismo, które, jak sądzę, pan konserwator chciał mi wręczyć w miniony piątek. Pismo dotyczy rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia i powiada, że byłam zatrudniona na czas nieokreślony. Jest to celowym przekłamaniem, ponieważ od roku 1999 jestem zatrudniona na podstawie mianowania(zał. nr 34, 35).

Jak stanowi prawo, nauczyciela zatrudnionego na podstawie mianowania można zwolnić jedynie za pomocą prawomocnego orzeczenia Komisji Dyscyplinarnej. Tymczasem dyrektor Zbigniew Włodarczyk, przekraczając swoje uprawnienia, zwalnia mnie na podstawie art. 52. par. 1 Kodeksu Pracy.



Mimo próśb kierowanych do Sekretarza Szkoły o jak najszybsze dostarczenie mi świadectwa pracy, a które to prośby niezwłocznie zostały przekazane dyrektorowi Szkoły, Zbigniewowi Włodarczykowi, świadectwo pracy otrzymuję dn. 15.06.2010r. (zał. 36).



W przesłanych mi dokumentach odnajduję również oryginał zaświadczenia o niezdolności do pracy opiewający na czas: od 10.  maja do 1. czerwca 2010r. Tym samym, dyrektor Szkoły, Zbigniew Włodarczyk, nie dopełnił podstawowych obowiązków pracodawcy, tj.: nie wypłacił mi zasiłku chorobowego od dn. 10.05.2010r. do dn. 21.05.2010r.; (24? maja) oraz nie wysłał do ZUS-u oryginału mojego zwolnienia lekarskiego, czym nie dopełnił podstawowego obowiązku pracodawcy, działając wbrew ustawie: Art. 7, 13, 46 i 62 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz.U. z 2005 r. nr 31, poz. 267 z późn. zm.). Tym samym pozbawił mnie środków do życia, ponieważ świadectwo pracy uprawniające mnie o ubieganie się o świadczenie, otrzymałam 15.06.2010 r., a procedury w ZUS-ie są długie. Ponadto, otrzymane przeze mnie 15.06.2010r. świadectwo pracy zawierało bardzo dużo błędów. Pismem z dn. 18.06.2010r. złożyłam na dziennik Szkoły nr 8, do pracodawcy, wniosek o sprostowanie świadectwa pracy. (zał. nr 37). W związku z długotrwałym nieotrzymywaniem żądanego sprostowania, dn. 01.07.2010r., zwróciłam się do Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z wnioskiem o nakazanie sprostowania świadectwa pracy. (zał. nr 38).

Wcześniej złożyłam skargę do Państwowej Inspekcji Pracy na nieprawne działania dyrektora Szkoły. (zał. nr 39).



Szkoła pozwana dokonała w dn. 06.07.2010r. sprostowania mojego świadectwa pracy, wystawionego mi w dn. 28.05.2010r., a które otrzymałam dn. 15.06.2010 r. (zał. nr 40). Sprostowanie to dotyczyło nakładających się okresów zatrudnienia w charakterze nauczyciela i  wychowawcy świetlicy. Nie dokonano natomiast sprostowania odnośnie do wykonywanej przeze mnie pracy w okresie od dn. 01.09.2009r. do dn. 24.05.2010r.



Przypominam, iż ostatnia zawarta ze mną ważna umowa o pracę jest datowana na  01.09.1993r. Zgodnie z nią zostałam zatrudniona na stanowisku nauczyciela w wymiarze 18  godz. etatu zajęć dydaktyczno – wychowawczych w tygodniu. Zgodnie z moją wiedzą, nie podpisywałam od tej pory żadnej innej umowy o pracę.

Tymczasem w „sprostowanym” świadectwie pracy, w punktach: 1, 2 i 8 widnieje zapis: „od 01.09.2009r. do 24.05.2010r. wychowawca świetlicy 26/26”.



Tak zwane sprostowanie świadectwa pracy miało miejsce na skutek i w trakcie kontroli Państwowej Inspekcji Pracy. Jak wspomniałam, kontrola ta odbyła się na mój pisemny wniosek i  miała miejsce w dn. od 06.07. do 09.07.2010r. Kontrola stwierdziła m. in. brak w moim zakładzie pracy, tj. SP nr 8 w Piotrkowie Trybunalskim, oryginałów moich akt osobowych, a w szczególności umów o pracę, co uniemożliwiło pełną ocenę prawidłowości treści świadectwa pracy (zał. nr 41). Stanowczo twierdzę, iż w moich aktach osobowych nie ma podpisanej przeze mnie umowy o pracę na stanowisku wychowawcy świetlicy w wymiarze 26/26. Przypominam, iż umowa taka mogłaby być sporządzona tylko i wyłącznie za moją zgodą (art. 18. Karty Nauczyciela), a takiej zgody dyrektor Szkoły nigdy ode mnie nie otrzymał.



Poza wszystkim, dyrektor Szkoły Zbigniew Włodarczyk w sposób bardzo niefrasobliwy traktuje trudną sytuację swoich pracowników. W związku z ciężką chorobą i bardzo niskim uposażeniem, zwróciłam się do dyrektora Szkoły jako dysponenta Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych o wsparcie (zał. nr 42). Otrzymałam prześmiewczą, a może wynikającą z   niewiedzy (w co trudno uwierzyć, zważywszy na wykształcenie dyrektora Zbigniewa Włodarczyka) odpowiedź, w której powołuje się on na nieistniejącą komisję socjalną i poucza mnie, iż to do niej mam skierować prośbę o zapomogę (zał. nr 43).



Pozostające do wyjaśnienia kwestie finansowe, całkowicie dla mnie niezrozumiałe, powierzam Regionalnej Izbie Obrachunkowej w Łodzi.



Sprawę zupełnego braku nadzoru ze strony organu prowadzącego nad działaniami dyrektora Zbigniewa Włodarczyka powierzam Najwyższej Izbie Kontroli.



Od Państwa zaś oczekuję wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec dyrektora Zbigniewa Włodarczyka za złośliwe i uporczywe, mające znamiona mobbingu, łamanie praw pracowniczych oraz za notoryczne uchybianie godności zawodu nauczyciela.  Szkoła bowiem ma za zadanie m. in. kształtować postawę praworządności i sprzeciwu wobec łamania prawa. Tymczasem dyrektor Zbigniew Włodarczyk kształtuje postawę totalnej uległości wobec władzy, bez względu na jej poczynania; postawę niewolniczego posłuszeństwa i niewyrażania dezaprobaty w obliczu jawnego łamania prawa.



Podkreślam, iż jak dotychczas, wszelkie konsekwencje nieprawnych działań dyrektora Zbigniewa Włodarczyka ponoszę wyłącznie ja. Nic mi natomiast nie wiadomo, by on sam poniósł jakiekolwiek skutki swoich poczynań.



W trakcie opisanych przeze mnie wyżej wydarzeń dyrektor Zbigniew Włodarczyk otrzymuje od Prezydenta Miasta Krzysztofa Chojniaka powierzenie stanowiska dyrektora Szkoły Podstawowej nr 8 im. Emilii Plater w Piotrkowie Tryb. na drugą kadencję.

 

ZAŁĄCZNIKI



Skany dokumentów:



1.      Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 03.06.2009r. w sprawie hospitacji.

2.      Pismo dyrektora Szkoły z dn. 04.06.2009r. informujące o pensum w okresie

        od 04.06.2009r do 19.06.2009r.

3.      Pismo do Referatu Edukacji z dn. 13.072009r. w sprawie zawierania umów

        o pracę w SP nr 8 w Piotrkowie Tryb.

4.      Pismo do Kuratorium Oświaty w Łodzi, Delegatura w Piotrkowie Tryb.

        z dn. 13.07.2009r. w sprawie przydziału godzin na r. szk. 2009/2010.

5.      Odpowiedź Referatu Edukacji z dn. 17.07.2009r.

6.      Pismo dyrektora Szkoły z dn. 01.09.2009r. w sprawie pensum.

7.      Umowa o pracę.

8.      Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 15.09.2009r. z prośbą o uregulowanie

        mojej sytuacji prawnej.

9.      Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 15.09.2009r. w sprawie wyjaśnienia bałaganu.

 10.  Pismo dyrektora Szkoły z dn. 16.09.2009r. w sprawie mojego awansu zawodowego.

 11.  Pismo dyrektora Szkoły z dn. 17.09.2009r. w sprawie przydziału godzin oraz

        mojego statusu zawodowego.

 12.  Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 17.09.2009r. w sprawie odmowy świadczenia

        pracy bez zapłaty.

 13.  Notatka służbowa z dn. 17.09.2009r.

 14.  Porozumienie zmieniające umowę o pracę.

 15.  Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 24.09.2009r. w sprawie zapewnienia uczniom opieki.

 16.  Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 01.10.2009r. w sprawie notatki służbowej.

 17.  Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 01.10.2009r. w sprawie zapewnienia uczniom opieki.

 18.  Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 08.10.2009r. w sprawie zapewnienia uczniom opieki.

 19.  Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 18.10.2009r. w sprawie zapewnienia uczniom opieki.

 20.  Pismo do PIP, Referatu Edukacji i Kuratorium Oświaty, Delegatura w Piotrkowie Tryb

       z dn. 27.10 2009r. w sprawie pozostawienia bez opieki przez dyrektora ucznia

        kl. I SP nr 8.

 21.  Odpowiedź Referatu Edukacji z dn. 23.11.2009r.

 22.  Odpowiedź Kuratorium Oświaty w Łodzi, Delegatura w Piotrkowie Tryb.

        z dn. 17.11.2009r.

 23.  Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 21.04.2010r. w sprawie ustalenia planu pracy.

 24.  Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 28.042010r. ponawiające sprawę ustalenia

       planu pracy.

 25.  Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 29.04.2010r. wyjaśniające moje stanowisko.

 26.  Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 29.042010r. w sprawie gotowości do pracy.

 27.  Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 30.04.2009r. w sprawie gotowości do pracy.

 28.  Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 4.05.2010r. w sprawie gotowości do pracy.

 29.  Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 5.05.2010r. w sprawie gotowości do pracy.

 30.  Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 6.05.2010r. w sprawie gotowości do pracy.

 31.  Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 7.05.2010r. w sprawie gotowości do pracy.

 32.  Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 10.05.2010r. w sprawie gotowości do pracy.

 33.  Zastępstwa w dn. 7.05.2010r.

 34.  Pismo z dn. 21.05.2010r. rozwiązujące ze mną umowę o pracę bez wypowiedzenia.

 35.  Akt mianowania.

 36.  Świadectwo pracy z dn. 28.05.2010r.

 37.  Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 16.06.2010r. w sprawie sprostowania

        świadectwa pracy.

 38.  Pozew do sądu o sprostowanie świadectwa pracy z dn. 01.07.2010r.

 39.  Skarga do PIP z dn. 14.06.2010r.

 40.  Świadectwo pracy z dn. 06.07.2010r.

 41.  Odpowiedź PIP z dn. 09.07.2010r.

 42.  Pismo do dyrektora Szkoły z dn. 17.04.2009r. w sprawie zapomogi z ZFŚS.

 43.  Odpowiedź dyrektora Szkoły z dn. 08.05.2010r. na w/w pismo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz